233. „Wyszczekana miłość” – Joanna Szarańska
„Wyszczekana miłość”
Autor: Joanna Szarańska
Gatunek: komedia/romans
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 326
Cena rynkowa: 39,90 zł
Ocena: 8/10
Chyba nie wpadło Wam do głowy, że „psia książka roku 2020” mogła nie wpaść w moje ręce.
Chyba nie przypuszczaliście, że mogłabym nie przeczytać kolejnej powieści autorstwa mojej ulubionej, polskiej mistrzyni powieści komediowej – Joanny Szarańskiej.
Chyba oszaleliście, jeśli przez myśl Wam przeszło, że nie obejmę jej swoim patronatem!
Nie? Całe szczęście! To oznacza, że znacie doskonale mój czytelniczy gust, a przede wszystkim… ogromną miłość do wszystkich merdających ogonem istoty 🙂 Kiedy tylko dowiedziałam się, że autorka napisała powieść, a w roli głównej obsadziła pewną czworonożną lisicę (a raczej psicę), nie wyobrażałam sobie ani przez chwilę, by ta pozycja nie znalazła się w moich czytelniczych zbiorach. Na szczęście(i zapewne pod wpływem moich modłów) Wydawnictwo zaproponowało mi patronat nad „Wyszczekaną miłością” – skakałam z radości pod sufit.
Oto powieść, która została napisana dla mnie. Jestem pewna, że którejś nocy przyśniłam się Asi Szarańska i wybłagałam tę historię!
Przeczytajcie tylko, dlaczego tak uważam.
* * *
POSTACI
Terpentyna – ruda, wyjątkowo sprytna suczka ze skłonnością do gubienia się, prawdopodobnie szpic, do złudzenia przypominający… lisa.
Alicja Miłoszewska – artystka tworząca cudeńka hand made, wolontariuszka w schronisku, właścicielka „groszka”, pod której opiekę niespodziewanie trafia pewna psia dama.
Piotr (Pedro) Cielesz – chwilowo bezdomny i bezrobotny miłośnik kobiecych wdzięków… zawsze z parówkami w kieszeni.
Babcia Trudzia – prababcia Alicji, prawdziwa krakowska dama.
Cioteczka z kotem – ciotka Piotra, bez kota. Za to z psem!
FABUŁA
Piotr (Pedro) to urodziny pechowiec. Najpierw traci pracę, potem mieszkanie, a następnie… psa. A wszystko dlatego, że nie umie zapanować na instynktem – cóż, jest koneserem kobiecej urody, która w końcu sprowadza go na manowce.
Kryzysowa sytuacja zmusza mężczyznę do zamieszkania u lekko zdziwaczałej ciotki. Kiedy ta wyjeżdża do sanatorium, by korzystać z uciech życia, zostawia Piotrowi pod opieką ukochaną Terpentynę, małą, zaradną suczkę. To nie może być trudne. Nakarmić, wyprowadzić na spacer i porzucać piłkę. Nic prostszego.
Nie dla Pedra, który jak zwykle nie może się powstrzymać przed (nie)winnym flirtem, za sprawą którego nie tylko pod jego okiem kwitnie dorodna śliwa, ale przede wszystkim nogi za pas daje Terpentyna, suczka ciotki. A ciocia nieoczekiwanie zapowiada wcześniejszy powrót z urlopu.
Zaczyna się wyścig z czasem…
DLA KOGO
„Wyszczekana miłość” to oczywiście pozycja obowiązkowa dla miłośników czworonogów, szczególnie tych z wywieszonymi jęzorami i wesoło merdającymi na Wasz widok ogonkami. Jeśli natomiast nie macie tego szczęścia i nie jesteście opiekunami jakiegoś uroczego psiaka, gwarantuję, że po przeczytaniu tej powieści, z całego serca zapragniecie przytulić do serducha taką słodką istotę.
Najnowsza powieść Joanny Szarańskiej to także historia stworzona wręcz dla miłośniczek komedii obyczajowych i to w najlepszym wydaniu, bowiem Asia jest w moim skromnym mniemaniu, królową komedii. Co nie zmienia faktu, że równie zręcznie tworzy wspaniałe powieści obyczajowe, o których już wspominałam Wam na blogu.
Jeśli doskwiera Wam szara, szczególnie ta koronawirusowa codzienność, zaaplikujcie sobie w ramach terapii „Wyszczekaną miłość”. Działa lepiej niż prozak!
PODSUMOWANIE
Zakochałam się w Terpentynie. Bez dwóch zdań. Kiedy czytałam tę powieść, na każdej niemal stronie czułam, że autorka doskonale wie, czym jest życie z czworonogiem. Zna jego zwyczaje, fanaberie, strach, radość. Tak pisze tylko ktoś, kto pokochał i jest przez psa kochany.
Joanna Szarańska to mistrzyni komedii. Jeśli do tej pory wydawało Wam się, że komedia jest gatunkiem banalnym, przeczytajcie książki Asi. Są naładowane tak ogromną dawką pozytywnych emocji i mojego ukochanego rodzaju humoru, że nie sposób nie przytulic ich do serca po skończonej lekturze i z trudem, bo z trudem (ale jakżeby inaczej!), oddać juz czekającym w kolejne mamie, babci, ciotce i sąsiadce.
Uwierzcie mi, komedia to bardzo trudny gatunek. Autor ponosi fiasko, jeśli nie jest w stanie wywołać uśmiechu na ustach czytelnika, a najlepiej salwy śmiechu słyszanej u sąsiadów. To naprawdę nie lada wyzwanie sprostać gustom tak wielu. Joanna Szarańska jest w tej sztuce bezbłędna. Niebanalna historia, przeuroczy, z całym ich wachlarzem wad i zalet, bohaterowie, przytulny klimat i pierwszorzędne poczucie humoru – oto czym charakteryzują się powieści wychodzące spod pióra autorki.
I taka właśnie jest „Wyszczekana miłość”. To ciepła, zabawna i wzruszająca historia pewnej psiej damy i tarapatów, w jakie nieustannie wpada, a jej skłonność to pakowania się wciąż w nowe kłopoty, stwarza wprost idealną okazję dla rodzącej się nieoczekiwanie miłości.
Musicie przeczytać!
„Wyszczekaną miłość” w znakomitej promocji kupicie TUTAJ.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Czwarta Strona.
Blog LADYMARGOT.PL po raz piąty z rzędu znalazł się w corocznym rankingu 100 NAJPOPULARNIEJSZYCH POLSKICH BLOGÓW, publikowanym przez SEE BLOGGERS

Odpowiedzi