248. „Zawsze i na zawsze” – Klaudia Bianek
„Zawsze i na zawsze”
Autorka: Klaudia Bianek
Cykl: Życie po Tobie (tom 2)
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 368
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena rynkowa: 39,90 zł
Ocena: 9/10
Mój Boże…
W jaki sposób mam cokolwiek napisać na temat tej powieści?
Jak wyrazić słowami absolutny zachwyt?
Moim życiem zawodowym kieruje słowo. Operuję nim na wszelkie możliwe sposoby. Kocham to. I do dziś wydawało mi się, że jestem w stanie słowem wyrazić niemal wszystko. Do dziś, ponieważ to właśnie dzisiaj zrozumiałam, że nie umiem wyrazić zachwytu…
To emocja tak delikatna, a równocześnie niezwykle silna, która z jednej strony wprawia mnie w błogostan, a z drugiej wyzwala szaleńcze kołatanie serca, gonitwę myśli. I też tu, człowieku marny, napisz teraz o tym. Wystukaj na klawiaturze ten trzepot skrzydeł motyla w brzuchu, to rozpierające klatkę piersiową podniecenie towarzyszące każdej nowo czytanej stronie. Ja nie umiem, przepraszam.
Jednak ze wszystkich sił, nieudolnie wprawdzie, spróbuję przekonać Was do tego, że jeśli w lekturze ponad wszystko cenicie emocje, piękno, dobroć, MUSICIE przeczytać „Zawsze i na zawsze”, koniecznie chwilę po odłożeniu na półkę pierwszego tomu serii – „Życie po Tobie”.
Klaudia Bianek to najgorętsze nazwisko w polskiej powieści obyczajowej. A ta seria pozwoli Wam zrozumieć dlaczego.
* * *
POSTACI
Eliza – główna bohaterka, wdowa, matka samotnie wychowująca córeczkę i niepełnosprawnego synka.
Filip – samotny mężczyzna, który nieoczekiwanie pojawił się w życiu Elizy… czy może Mileny?
Milena – młodsza, roztrzepana siostra Elizy, którą życie nieoczekiwanie zmusiło do natychmiastowego wkroczenia w dorosłość.
FABUŁA
Kiedy Eliza uwierzyła na nowo w to, że świat ma jej jeszcze wiele do zaoferowania, że wraz z tragicznym odejściem ukochanego męża, nie straciła prawa do życia, do kochania, los ponownie odebrał jej nadzieję.
Tym razem kobieta nie ma siły podnieść się z kolan. Zamyka się w sobie i skupia na całym swoim świecie: na ukochanych dzieciach i najbliższych, w życiu których także nie dzieje się dobrze. W myśl przysłowia, kiedy świat zaczyna się walić, sieje spustoszenie i pociąga za sobą wszystko.
Także Filip, choć nie traci wiary w uratowanie związku, wycofuje się z życia Elizy w nadziei, że spokój pozwoli im na nowo poskładać relację, tak brutalnie nadszarpniętą przez kłamstwo.
Kiedy oboje skupiają się na pracy, na swoim życiu, a przede wszystkim na ciężarnej siostrze Elizy, Milenie, los nieoczekiwanie splata ich ścieżki.
Czy tym razem Eliza będzie w stanie zaufać Filipowi? Czy da sobie prawo do nadziei i szczęścia?
A może wycofa się, by dać to szczęście innym?
Musicie przeczytać…
DLA KOGO
Zarówno „Zawsze i na zawsze”, jak i pierwszy tom serii, to powieści które zachwycą każdą kobietę. Absolutnie każdą.
Te emocje, rozterki, które targają Elizą, są nam tak bardzo bliskie. Wszystkie mamy podobne priorytety, podobną wrażliwość, wreszcie podobne marzenia. Bez względu na życiowe doświadczenia, na status społeczny, chcemy kochać i być kochane.
Pisanie o miłości w sposób dojrzały, niebanalny, pozbawiony tego koszmarnego przerysowania (bleh!) jest sztuką wybitnie trudną, do której podchodzę z wielka nieufnością. A teraz poprzeczkę postawiłam wysoko, bo oto na początku roku poznałam twórczość Klaudii Bianek.
I została moją królową powieści romantycznych.
Jeśli więc pragniecie ukoić serce piękną historią o nadziei, nie pozostaje Wam nic innego, jak natychmiastowa lektura „Zawsze i na zawsze”.
PODSUMOWANIE
No i przyszedł czas na najważniejsze i najtrudniejsze zadanie: polecenie Wam absolutnie perfekcyjnej pozycji, przekonanie, że musicie porzucić wszystko i dać się porwać tej historii spisanej ku pokrzepieniu serc, bo mam nieodparte wrażenie, że taki właśnie cel przyświecał Klaudii, kiedy tworzyła postać Elizy – kobiety, która straciła niemal wszystko.
Zachwyciła mnie dojrzałość autorki, którą, jakby nie było, kojarzyłam do niedawna głównie z powieściami młodzieżowymi. Jej wysublimowane opisy relacji Elizy i Filipa (nie tylko tej zmysłowej) to majstersztyk. Czytałam je z oczami wielkości spodków, nie mogąc wyjść z podziwu, że tak ulotne, nieuchwytne uczucia, można tak niewiarygodnie pięknie ująć w słowa. To sztuka, moje Drogie, niezwykle trudna. O uczuciach można pisać epopeje, ale napisać o nich tak, by nie sprawić, że wydadzą się karykaturalnie wyolbrzymione (z czym spotykam się notorycznie), ociekające egzaltacją, to już nie lada umiejętność.
„Zawsze i na zawsze” przepełniona jest dojrzałą mądrością, jest wyważona do perfekcji. Nie ma tu niczego w nadmiarze, nie czuć niedosytu (może z wyjątkiem oczekiwania na kolejny tom – szaleństwo!).
I najważniejsze: Klaudia Bianek nie ucieka od trudnych tematów. Wplata je delikatnie w swoje historie, a jednak z ogromnym szacunkiem pochyla się nad problemami bohaterów, co czyni ich na wskroś ludzkimi. Tego szukam w książkach, nawet tych najlżejszych – zawsze szukam realizmu. I od Klaudii go otrzymuję.
Na koniec chciałam jeszcze wspomnieć o cudownych postaciach wykreowanych przez autorkę. Kocham ich całym sercem. Rodzice Elizy, tak bardzo przypominający mi moich własnych, jej zwariowana siostra, brat i szwagierka, wreszcie pani Zofia, która podbiła mnie z miejsca… Najcudowniejsi na świecie.
Tak może pisać tylko ktoś o olbrzymiej wrażliwości i empatii.
Droga Autorko, kłaniam się w pas i czekam na Twoje kolejne dzieła.
A Wam powieści Klaudii Bianek polecam z całą mocą. Nie zrobiłam tego, tak jak chciałam, ale wierzę, że czujecie się przekonane.
„Zawsze i na zawsze” w promocyjnej cenie kupicie TUTAJ.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Czwarta Strona.
Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.
Odpowiedzi