261. „Wiosna zaginionych” – Anna Kańtoch

261. „Wiosna zaginionych” – Anna Kańtoch

 

 

Tytuł: Wiosna zaginionych

Autorka: Anna Kańtoch
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Marginesy
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 400
Cena rynkowa: 39,90 zł

Ocena: 8/10

 

 

Rok 2020 obfituje w książkowe odkrycia. To mogę już stwierdzić z cała pewnością.

Tylu wspaniałych autorów – głównie z naszego rodzimego podwórka, co ogromnie mnie cieszy – nie poznałam chyba przez połowę swojego czytelniczego życia.

Nie chodzi o to, że jestem ignorantką. Wręcz przeciwnie, często sięgam po nieznanych twórców i od zawsze cenię i wspieram szczególnie tych polskich, jednak od kiedy czytanie i pisanie stało się nie tylko moją pasją, ale i pracą (jak to niebywale brzmi), rzadziej mam okazje sięgać po powieści, które nie są nowościami na rynku. Z tego też powodu niewiele mam czasu na nadrabianie zaległości.

Szczęśliwie okazało się, że w tym nieciekawym z różnych względów roku, premierę swoich książek obwieściła cała śmietanka polskich pisarzy, w tym Anna Kańtoch – klasa sama w sobie, najlepsza z najlepszych. Wychwalana, polecana mi wielokrotnie autorka, była do tej pory poza zasięgiem moich czytelniczych możliwości – doba, ku mojej rozpaczy, ma jedynie 24 godziny.

Z pomocą przyszło mi Wydawnictwo Marginesy, zapewniając, że oto mają dla mnie propozycję nie do odrzucenia: rasowy, trzymający w napięciu kryminał jednej z najpoczytniejszych rodzimych autorek. Będę zachwycona!

Jak można było się spodziewać, po takich zapewnieniach, nie zastanawiałam się nawet minutę.

I tym oto sposobem, prezentuję Wam dziś kolejną jesienną pozycję , „Wiosna zaginionych”, która jest pierwszym tomem nowej serii autorki.

Czy warto przeznaczyć na nią kilka wieczorów?

O tym opowiem Wam poniżej.

 

 

* * *

 

 

POSTACI

Krystyna Lesińska – emerytowana policjantka, która pragnąc zmierzyć się z największą traumą swojego życia, nieoczekiwanie zostaje zamieszana w mroczną, krwawą i tajemniczą zbrodnię.

 

FABUŁA

Krystyna Lesińska, emerytowana, obecnie siedemdziesięciotrzyletnia była policjantka, w 1963 roku, w niewyjaśnionych okolicznościach straciła brata. Pięcioosobowa grupka znajomych wyruszyła na wyprawę w Tatry. Ciała trojga z nich odnaleziono, natomiast brat Krystyny, Roman, zniknął bez śladu. Wszelki słuch o nim zaginął. Wrócił tylko Jacek.

Pięćdziesiąt lat później, Krystyna nieoczekiwanie wpada na trop Jacka, jedynego z ocalałych, którego podejrzewa o przyczynienie się do tragedii sprzed lat. Los chciał, że Jacek zamieszkał tuż obok niej. Emerytowany profesor historii prowadzi samotnicze życie i nierzadko bywa źródłem miastowych plotek.

Krystyna postanawia skonfrontować się z Jackiem i sprawić, by dosięgnęła go sprawiedliwość. Kiedy jednak dociera do jego domu, odnajduje zakrwawione ciało mężczyzny. Kobieta, była policjantka śledcza, zdaje sobie sprawę z tego, że jako pierwsza na miejscu zbrodni, zostanie główną podejrzaną, zaciera więc swoje ślady i ucieka z miejsca zdarzenia.

Los bywa jednak przewrotny, gdyż o pomoc w odnalezieniu zabójcy, prosi Krystynę znajomy policjant, nie przypuszczając nawet, że ta prowadzi już swoje prywatne śledztwo.

Znakomicie wykreowani bohaterowie, zarówno główni, jak i drugoplanowi.

Wciągająca fabuła.

Klimat niepokoju.

Napięcie.

To tylko kilka powodów, dla których musicie poznać tę historię.

 

 

DLA KOGO

„Wiosna zaginionych” Anny Kańtoch to rasowa powieść kryminalna, która, macie moje słowo, przypadnie do gustu miłośnikom gatunku.

Niebanalna fabuła, której nie byłam w stanie przewidzieć, napięcie nieopuszczające mnie podczas całej lektury, a przede wszystkim mrożący krew w żyłam klimat – to wszystko sprawiło, że jesienne wieczory, które spędziłam z tą powieścią, należały do jednych z przyjemniejszych – tak, uwielbiam się bać.

Oczywiście, kiedy nie jestem w domu sama!

Jeśli wyjątkowo cenicie sobie dobre pozycje kryminalne, jeśli wreszcie jesteście miłośnikami pióra Anny Kańtoch, „Wiosna zaginionych” to dla Was pozycja obowiązkowa.

 

PODSUMOWANIE

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Kańtoch i przyznam szczerze, że nie do końca wiedziałam, czego mam się spodziewać.

Do tej pory kojarzyłam autorkę przede wszystkim z powieściami gatunku fantasy i choć wiedziałam, że „romansuje” także z powieścią kryminalną, do tej pory nie miałam żadnej z nich w rękach.

Niedawno ten stan rzeczy zmienił się diametralnie, a Anna Kańtoch trafiła tym samym do grona moich ulubionych polskich autorów.

Po przeczytaniu jednej pozycji? Jednej, ale za to jakiej!

Cóż za klimat! Cóż za nietypowa i wciągająca historia! I choć nie do końca podobało mi się jej zakończenie (kwestia gustu), nie wyobrażam sobie, bym mogła jeszcze kiedykolwiek przejść obojętnie wobec książek pisarki.

Postać Krystyny, emerytowanej policjantki, bardzo złożona i świetnie wykreowana. „Czułam” tę kobietę każdą cząstką ciała, przeżywałam jej rozterki, jej traumy, jej emocje. Myślę, że to jedna z lepszych powieściowych głównych bohaterek, jakie miałam okazję poznać.

Nie brakowało mi tu niczego. Świetna, nietypowa i znakomicie poprowadzona fabuła, klimat i napięcie, z którego ponoć znana jest autorka – mistrzowskie. Nie mogę też wyzbyć się poczucia, że miałam przed sobą bardzo (przepraszam za określenie – nie znoszę go, ale jest tak bardzo adekwatne) męski styl pisania powieści: konkret, konkret, konkret, bez zbędnego rozwlekania. Takie kryminały ubóstwiam. Takie chcę czytać.

Małe zastrzeżenie mam jedynie do zakończenia historii, ale jak już wspomniałam na wstępie, to moje bardzo subiektywne odczucie. Być może inny czytelnik będzie nim zachwycony.

Podsumowując. „Wiosna zaginionych” to kawał dobrego, sprawnie napisanego kryminału i jestem wniebowzięta wręcz faktem, że jest to pierwszy tom cyklu. Mam nadzieję szybko doczekać kolejnej części.

Polecam ogromnie.

 

A „Wiosnę zaginionych” w promocyjnej cenie kupicie TUTAJ.

 

 

 

 

 

 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Marginesy.

Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.

Sample Image 2
Udostępnij:
To moje miejsce w sieci, mój wirtualny dom przepełniony wszystkim, co kocham. Mam nadzieję, że poczujesz się tu jak u siebie, znajdziesz masę inspiracji, odnajdziesz spokój i niepowtarzalny klimat. I zostaniesz ze mną na dłużej.Rozgość się :)Ściskam, M.

Odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zacznij pisać i kliknij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart