„Pięć i pół śmierci” – Hanna Greń
„Pięć i pół śmierci”
Autorka: Hanna Greń
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Czwarta Strona Kryminału
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 360
Cena rynkowa: 46,90 zł
PREMIERA: 11.10.2023 r.
Ocena: 8/10
Patronat medialny Lady Margot
Znowu to zrobiła!
Ponownie dostarczyła mi wyjątkowej rozrywki!
Hanna Greń to mój prywatny pewniak. Nigdy nie zawiodła, nigdy nie obniżyła lotów, a najnowszą powieścią „Pięć i pół śmierci” po raz kolejny udowodniła, że wybornie żongluje niełatwym gatunkiem, jakim jest kryminał. Czuje się w nim jak ryba w wodzie, dzięki czemu tworzy tak angażujące łamigłówki detektywistyczne.
Czym tym razem mnie podbiła?
O tym przeczytacie poniżej.
Zapraszam.
* * *
POSTACI
Zyta Zakrzycka i Julitta Żurawiniska – siostry, które odnalazły się (przypadkowo?) po latach, jednak więcej je dzieli niż łączy.
Izabela Reglińska – komisarz zajmująca się nietypową sprawą upozorowanego samobójstwa młodego mężczyzny oraz morderstwa nastolatka w domku działkowym.
Wiktor Duranowicz – podkomisarz, partner Izabeli w prowadzonym śledztwie.
FABUŁA
Upozorowane samobójstwo młodego mężczyzny.
Morderstwo nastolatka, którego ciało znaleziono w domku na działce.
Nie wydaje się, żeby te sprawy były powiązane. Ofiary się nie znały i nic nie wiadomo o tym, by cokolwiek je łączyło. Inny jest też modus operandi mordercy. Komisarz Izabela Reglińska i podkomisarz Wiktor Duranowicz to wprawdzie doświadczeni policjanci, ale dochodzenia nie należą do łatwych. Na dodatek ktoś nieustannie podważa ich kompetencje.
Tymczasem po latach przypadkiem odnajdują się rozdzielone w dzieciństwie siostry. Już przy pierwszym spotkaniu okazuje się, że Zyta i Julitta zbyt się różnią, by znaleźć wspólny język. Co więcej, przebojowa Julitta chce wykorzystać introwertyczną siostrę do realizacji perfidnego planu.
Gdy namiętność oślepia, zazdrość bierze górę, a władza wymyka się z rąk, mogą wydarzyć się rzeczy przerażające.
DLA KOGO
Hanna Greń to mistrzyni łączenia rasowego kryminału z dobrą historią obyczajową.
Jestem miłośniczką podobnych zabiegów, uwielbiam, kiedy powieść nie skupia się wyłącznie na wątku kryminalnym, a umożliwia mi zbliżenie się do postaci, poprzez rozwinięcie ich wątków osobistych.
Jeżeli Wasz gust czytelniczy zbliżony jest do mojego, to „Pięć i pół śmierci” okaże się najlepszym remedium na pochmurne jesienne weekendy.
Świetny klimatyczny kryminał, którego zakończenia nie byłam w stanie przewidzieć do ostatniego rozdziału. Hanna Greń nie musi już nikomu udowadniać, jak świetnie czuje się w tym mrocznym gatunku, a jednak zrobiła to po raz kolejny i dostarczyła mi pierwszorzędnej lektury.
Z czystym sumieniem i silnym przekonaniem, że będziecie się wyśmienicie bawić, polecam „Pięć i pół śmierci”.
PODSUMOWANIE
Przed Wami rewelacyjny patronat medialny Lady Margot!
Miłośnikom mrocznych klimatów, rasowych kryminałów, które zamiast epatować krwią, skupiają się na świetnej fabule i misternie utkanej zagadce, nie trzeba specjalnie Hanny Greń przedstawiać. Zna ją każdy czytelnik. Od dawna jestem fanką książek autorki i promuję je z podobną pasją, co pochłaniam. Nie jest to specjalnie trudne, ponieważ, jak wspomniałam twórczość pisarki to klasa sama w sobie.
Hanna Greń prywatnie ogromnie pasjonuje się kryminalistyką, a jej pierwszym czytelnikiem jest mąż, były policjant. Kiedy nad książką czuwa taki duet, wiadomym jest, że okaże się ona wyjątkowej jakości.
Tak właśnie ma się sytuacja z „Pięć i pół śmierci”, historią tak wciągającą czytelnika swoim zagmatwaniem (w najlepszym znaczeniu tego słowa), intrygą, skrupulatnie zaplanowanymi, z pozoru zupełnie niepowiązanymi, a w rezultacie tworzącym misternie skonstruowaną całość, wątkami! Jak już wspomniałam, w powieściach autorki nie znajdziecie chorej brutalności, krwi wylewającej się z każdej strony. Znajdziecie natomiast rzetelnie wykreowaną machinację, zbrodnię doskonałą i śledztwo rodem z polskiego policyjnego piekiełka. Wszystko akurat, skrupulatnie dopracowane, a następnie oddane w ręce wiernych czytelników.
R e w e l a c y j n y kryminał, czytający się w zasadzie sam. Idealna lektura na jesienny spokojny weekend, bo uwierzcie mi, podaruje Wam ona wystarczająco silnych emocji.
Jak zwykle, polecam z całą mocą!
***
„Pięć i pół śmierci”, w świetnej cenie promocyjnej, kupicie TUTAJ.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona Kryminału.
Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.
Odpowiedzi