„Wszystkie nasze tajemnice” – Melissa Wiesner

„Wszystkie nasze tajemnice” – Melissa Wiesner

 

„Wszystkie nasze tajemnice”

 

Autorka: Melissa Wiesner
Gatunek: powieść obyczajowa / romans
Tytuł oryginalny: It All Comes Back to You
Wydawnictwo: Luna
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 352
Cena rynkowa: 49,90 zł
PREMIERA: 28.08.2024 r.

Ocena: 9/10

 

 

Nie znoszę banalnych powieści romantycznych.

Co mam na myśli pisząc „banalnych”?
Przesłodzonych, nierealnych i wtórnych. Ileż można czytać te same historie?

Kiedy więc po raz pierwszy usłyszałam o „Wszystkich naszych tajemnicach”, książce, owszem, romantycznej, charakteryzującej się jednak absolutnie niebanalną fabułą, czułam, że czeka nas interesująca wspólna przygoda.

Dlaczego tak wysoko oceniłam tę powieść?

I dlaczego uważam, że jest to jedna z najpiękniejszych romantycznych historii, jakie przeczytałam od miesięcy?

Już spieszę z tłumaczeniem.

 

 

* * *

 

 

POSTACI

Anna Campbell – bystra szesnastolatka z patologicznej dzielnicy miasta, która dostaje zadanie napisania pracy semestralnej ze starszym chłopakiem z college’u.

Gabriel (Gabe) Weatherall – inteligentny dwudziestolatek z dobrego domu, któremu przydzielono do napisania pracy  nieznajomą nastolatkę.

Elizabeth i John – rodzice Gabe’a.

Rachel i Matt – rodzeństwo Gabe’a.

 

FABUŁA

Ta książka pobudzi cię do śmiechu, sprawi, że będziesz płakać z radości i smutku, a na koniec mocno przytulisz swoich najbliższych.

Anna chce się dostać na studia. Całymi dniami się uczy, wieczorami pracuje i nigdy nie rozmawia o swojej rodzinie. Łatwiej jest trzymać wszystkich na dystans, dopóki w jej życiu nie dokona się zwrot. Tyle że los stawia na jej drodze Gabe’a.

Gabe jest wybitnym studentem, ma dużą, idealną, serdeczną rodzinę. Stanowi całkowite przeciwieństwo Anny. A jednak nawiązuje się między nimi nić porozumienia. On umie ją rozśmieszyć, a jego srebrzystoniebieskie oczy potrafią przejrzeć ją na wylot. Mimo to Anna zrobi wszystko, aby Gabe nie odkrył jej najmroczniejszej tajemnicy, prawdziwego powodu, dla którego co wieczór czeka na nią tylko zimne, puste mieszkanie… Dlatego gdy chłopak zbliża się do prawdy, dziewczyna zostawia wszystko i ucieka z miasta.

Po latach jednak wraca do miejsca, w którym się wychowała, a kiedy Gabe bierze ją w swoje silne ramiona, nareszcie czuje, że odnalazła dom.

Czy prawda, gdy w końcu wyjdzie na jaw, zniszczy światy ich obojga? Gabe’owi Anna ufa bezgranicznie, ale co jeśli on również ma swoje tajemnice? Ile bólu zdołają pomieścić dwa serca, zanim popękają?

(opis wydawcy)

 

DLA KOGO

Do jakiego typu czytelnika kierowana jest ta głośna ostatnio powieść, czyli „Wszystkie nasze tajemnice”?

Z całą pewnością do romantycznych dusz, szczególnie tych, które poszukują historii niebanalnej. Jeśli więc macie wrażenie, że czytacie wciąż i wciąż tę samą książkę, ponieważ wydawane obecnie romanse w zasadzie niczym się od siebie nie różnią, przeczytajcie „Wszystkie nasze tajemnice”.

Chciałabym jednak od razu zaznaczyć, że mimo, iż w założeniu powieść ta jest kierowana do miłośniczek (i miłośników gatunku), ze względu na to, że jest to książka zgoła inna od typowych romansów, zakocha się w niej także ktoś, kto od tego gatunku stroni.

Co bowiem najczęściej odstrasza nas od miłosnych historii? Brak realizmu.
W przypadku wspomnianej powieści tego realizmu będziecie mieć aż w nadmiarze, co moim zdaniem jest jej ogromną zaletą.

Dodatkowo jest to tak ciepła, rodzinna opowieść, że otulicie się nią jak ciepłym wełnianym swetrem.

 

PODSUMOWANIE

Czy jesteście w stanie wyobrazić sobie, że autorka „Wszystkich naszych tajemnic” pisała tę książkę przez 7 LAT i miała ona ponad 100 WERSJI?

Świadczy to dobitnie o tym, jak wielkie znaczenie miała dla Melissy Wiesner właśnie ta powieść, o czym zresztą napisała w posłowiu.

Zdarza Wam się w ogóle zaglądać do „posłowia i „podziękowań” autorów? 

Zawsze je czytam, ponieważ często pomagają jeszcze lepiej zrozumieć książkę, często można wyczytać z nich smaczki dotyczące procesu twórczego.

Jeśli już o „Wszystkich naszych tajemnicach” mowa, to miałam okazję przeczytać tę powieść jeszcze w lipcu i od tego momentu wiem, że jest to historia wyjątkowa. Owczem, miłosna, jednak nie w tradycyjnym znaczeniu tego słowa, ponieważ mam nieodparte wrażenie, że w tej książce nie miłość romantyczna jest najważniejsza, a miłość rodzicielska, braterska, których wcale nie definiuje wspólne DNA. W moim mniemaniu „Wszystkie nasze tajemnice” to przepiękna opowieść o więzach rodzinnych, która głosi znaną prawdę, że matką nie zawsze jest kobieta, która dała życie, ale tym życiem pokierowała. Prawdę o tym, że rodzina, to nie zawsze więzy krwi, że nieprawdą jest, iż rodziny nie wybieramy.

Na okładce książki możecie przeczytać następujące słowa:

„Ta książka pobudzi cię do śmiechu, sprawi, że będziesz płakać z radości i smutku, a na koniec mocno przytulisz swoich najbliższych”.

Dawno nie spotkałam się z równie trafnym podsumowaniem. Dokładnie te uczucia towarzyszyły mi po skończonej lekturze: rozczulenie, radość i docenienie obecności, wsparcia bliskich. Żałowałam, że nie mam ich przy sobie, by móc mocno ich uściskać.

Cudowna historia przyjaciół – szesnastoletniej niepozornej, zabiedzonej Anny, niebywale zdolnej dziewczyny i dwudziestoletniego Gabe’a, bystrego chłopaka z koledżu, z dobrego, pełnego miłości domu – którą obserwujemy na przestrzeni ponad dziesięciu lat znajomości. Oboje skrywają tajemnice, które łamią im serca…

Czy czeka ich happy end? Czy może po prostu pewne historie nie mogą się dobrze skończyć?

Przeczytajcie.
To jedna z piękniejszych romantycznych powieści, która niesie za sobą dużo więcej niż tylko porywy uczuć.

 

***

 

„Wszystkie nasze tajemnice”, w promocyjnej cenie kupicie TUTAJ.

 

 

 

 

Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Luna.

Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.

Sample Image 2
Udostępnij:
To moje miejsce w sieci, mój wirtualny dom przepełniony wszystkim, co kocham. Mam nadzieję, że poczujesz się tu jak u siebie, znajdziesz masę inspiracji, odnajdziesz spokój i niepowtarzalny klimat. I zostaniesz ze mną na dłużej.Rozgość się :)Ściskam, M.

Odpowiedzi (15)

  • Ciekawa jestem tej książki. Bardzo wiele osób na bookstagramie ją poleca, a teraz z Twojej recenzji wnioskuję, że warto po nią sięgnąć, bo nie powinnam się zawieść. Dziękuję 🙂

    Gabi
    Odpowiedz
    • Jestem zdziwiona. Chyba nie zdecydowałabym się na lekturę tylko po opisie wydawcy. Wciąż pachnie mi romansem, których się wystrzegam i czytam od wielkiego święta. Jednak Twoja recenzja otwiera książce drogę do mojej listy „do przeczytania” :-). Co prawda ma tam liczne towarzystwo, ale już sama obecność jest wyróżnieniem 🙂

      Milena
      Odpowiedz
      • I czuję to wyróżnienie! 😍 Powiem tak: baaardzo daleko jej do typowego romansu. Nie ta liga 🙂

        Małgorzata Tinc
        Odpowiedz
  • Przepiękna powieść, bardzo prawdziwa i wzruszająca. Uwielbiam ją, nie jest w żadnym stopniu przerysowana. Cudo zostające w pamięci na długo.

    Ela Górnisiewicz
    Odpowiedz
  • Zapiszę sobie ten tytuł na poźniej, bo czasem mam ochotę przeczytać jakąś niebanalną obyczajówkę 🙂
    He, pewnie, czytam książki od deski do deski, czyli posłowia i podziękowania też, a nawet stronę redakcyjną 😉

    Magda J.
    Odpowiedz
    • Nie lubię romansów, więc normalnie bym po nią nie sięgnęła, nie przeczytałabym jej, ale Ty Gosiu przekonałaś mnie i nie żałuję, że ją przeczytałam.To jest przepiękna, mądra, niezwykle uczuciowa, nieodkładalna książką, po prostu CUDO😍

      Monika
      Odpowiedz
      • TAK SIĘ CIESZĘ! 😍

        Małgorzata Tinc
        Odpowiedz
  • O mamo muszę ją mieć ❤️ ten opis mnie tak przekonuje. Uwielbiam romanse a zwłaszcza, gdy są przepełnione realizmem. Bardzo często czytam posłowie. To w nich ukryta jest tajemnica jak książka powstała i czy utożsamia się choć w jakiekolwiek części z autorem 🙂

    Ola M
    Odpowiedz
  • Czeka na półce na Legimi. I tak, masz rację – przesłodzone romanse działają mi już na nerwy. Ale też dostrzegam, że te wszystkie idalistycznie rzeźbione powieści niejednokrotnie bardzo źle wpływają na relacje w małżeństwie. Kobiety naczytaja się takich ckliwych historii, gdzie to mężczyzna wszystkiego się domyśla, nie trzeba rozmawiać, problemy same się rozwiązują za pomocą spojrzenia w oczy – i potem oczekują tego samego w życiu a tu zaskoczenie – życie jest inne. Swoją drogą ciekawa jestem czy ktoś prowadził już tego typu badania dotyczące wpływu czytanych książek – w tym przypadku szeroko pojętych romansów- na postrzeganie świata i relacji w małżeństwie.

    Glazeczka
    Odpowiedz
    • Od pierwszych stron książka pochłonęła mnie całkowicie, chciałam czytać tylko dalej i dalej aby jak najszybciej poznać historię zniknięcia mamy Anny i tajemnicę dziewczyny. I cóż się okazuje ? Poznając historię twej nastolatki widziałam ból, strach ale też siłę do walki o siebie. Pojawiła się miłość , opieka , pomoc. Często zastanawiałam się w czasie lektury nad mechanizmami kierującymi życiem:: lęk, przywiązanie, oczekiwanie , rezygnacja, strach przed stratą i wiele innych. To nie tylko historia miłosna jakich wiele na rynku.

      Justyna_czytambolubie
      Odpowiedz
  • Jestem na takim etapie życia, że po horrorach teraz chętnie sięgam po takie pozycje. Też nie lubię romantycznego kiczu, braku realizmu. Książka ma być dla mnie oderwaniem od rzeczywistości i tutaj czuję, że ten tytuł spodoba mi się. Skoro ją polecasz to musi być dobra :).

    Kasia
    Odpowiedz
  • Muszę się przyjrzeć tej książce, bo co prawda jestem fanką powieści romantycznych, których mnóstwo na rynku, ale czasem przychodzi mi ochota na coś niebanalnego, innego, a ten tytuł wydaje się odpowiedni :).

    Jaworzanka
    Odpowiedz
  • Chyba za serce? Daje do myślenia? Sprawia, że widzisz sprawy inaczej? Chętnie sięgnę po taką książkę. Dziękuję za przepiękną recenzję.

    literacki_rajowiec
    Odpowiedz
  • Mam takie samo podejście do romansy jak Ty -dlatego tak bardzo ufam Twoim poleceniom w tej kwestii 😉 pewnie patrząc na sam opis wydawcy i okładkę nie zwróciłabym na nią uwagi, ale skoro polecasz i nie przewracałaś oczami z ciarami żenady to musi być dobre 😉

    Magdalena Ratajczak
    Odpowiedz
  • „Wszystkie nasze tajemnice” skradną serce takiego romantyka jak ja. Uwielbiam jak książka mnie porywa i nie pozwala przestać czytać dalej.
    Dziękuję za przepiękną zachętę.

    literacki_rajowiec
    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zacznij pisać i kliknij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart