193. „Zacznijmy jeszcze raz” – Natalia Sońska
„Zacznijmy jeszcze raz”
Autor: Natalia Sońska
Seria: Jagodowa miłość (tom 3.)
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 320
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena rynkowa: 36,90 zł
Ocena: 8/10
Uwielbiam ciepłe, klimatyczne powieści Natalii Sońskiej i choć najnowsza pozycja bestsellerowej serii miała premierę jeszcze w lecie, to świetnie się złożyło, ponieważ kilka dni później doczekaliśmy się kalendarzowej jesieni, a wydaje mi się, że „Zacznijmy jeszcze raz” jest wprost idealną lekturą na nadchodzące, nastrojowe wieczory z kubkiem kawy czy herbaty z cytryną i sokiem malinowym.
Nie zabrakło wzruszenia, delikatnego uśmiechu ulgi błąkającego się na mojej twarzy, kiedy głównym bohaterom układało się nareszcie tak, jakbym sobie tego życzyła, pojawiał się też smutek, bo przecież powieści Natalii są takie, jak życie po prostu – słodko gorzkie.
Jak potoczyły się losy Jagody znanej Wam z poprzednich części cyklu?
O tym przeczytacie poniżej – bez spojlerów, spokojnie 😉
* * *
POSTACI
Jagoda – główna bohaterka serii, specjalistka, a wręcz czarodziejka cukierniczych wypieków. Ma jedno marzenie: chce być szczęśliwa w miłości. Kto by pomyślał, że będzie to takie trudne…
Tomasz – wdowiec, były partner Jagody, wciąż obecny w jej życiu.
Teodor – przyjaciel dziewczyny, jej podpora w trudnych chwilach. Czy tylko?
FABUŁA
Kiedy wydawało się, że wszystko ma swój kres i Jagoda nareszcie odnajdzie spokój, nagle pozorny spokój zamienił się w trzęsienie ziemi. Tym razem to nie rozterki sercowe są największą bolączką dziewczyny, a… kłopoty finansowe i coraz dłuższa nieobecność dziwnie zachowującego się właściciela klimatycznej cukierni „Słodka”. Dotychczasowa sielankowa wręcz atmosfera tego miejsca, która sprawiała, że drzwi do kawiarni pozostawały ciągle otwarte (nie wspominając oczywiście o wyjątkowych wypiekach Jagody), uleciała z wiatrem, a właściwie z jej pryncypałem…
Na szczęście kobieta z całym tym ciężarem nie jest sama. Jej oparciem w trudnych momentach jest znany już z wcześniejszych części prawnik, Teodor, który z przyjaciela powoli zaczyna przeistaczać się w kogoś zdecydowanie dla niej ważniejszego. Czy Jagoda nareszcie odnajdzie spokój przy ukochanym mężczyźnie? Nic z tych rzeczy, bowiem na jej drodze pojawia się nieoczekiwanie Tomasz, dawna wielka miłość, nie do końca zapomniana…
DLA KOGO
„Zacznijmy jeszcze raz” to pozycja, podobnie jak każda, która wychodzi spod pióra Natalii, przeznaczona dla romantyczek, ale romantyczek doświadczonych przez życie, które mają świadomość tego, że miłość to nie tylko wszelkie możliwe odcienie różu, westchnienia i szkliste spojrzenia. To pozycja dla kobiet, które wiedzą, że prawdziwa miłość to miłość niełatwa, o którą trzeba walczyć, zbudowana na solidnych fundamentach, wystawiona na życiowe huragany, a mimo to przetrwa, silniejsza niż kiedykolwiek 🙂
PODSUMOWANIE
Wiem, że powieści Natalii Sońskiej to zawsze dobry pomysł. Autorka była jedną z pierwszych spośród naszym rodzimych pisarek, którym zaufałam i którym jestem wierna – nigdy mnie nie zawodzą. Tak było i w tym przypadku. Czytając o Jagodzie, Teodorze i Tomku, czułam się, jakbym odwiedziła starych, dobrych znajomych, jakbym wróciła do domu.
To wciąż ta sama, ujmująca, ciepła historia, choć wyczułam w niej nieco więcej smutku, wyłapałam więcej targających Jagodą emocji. Nie jest to jednak zarzut. Tak właśnie prowadzona jest historia. Tu nic nie jest łatwe – to po prostu życie. I uczucia, już nie podlotków, a dorosłych, dojrzałych ludzi.
„Zacznijmy jeszcze raz” to kolejna dobra, warta przeczytania pozycja jednej z czołowych, młodych polskich autorek 🙂
Z niecierpliwością czekam na kolejne!
I, tak, zdecydowanie polecam.
Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Autorce oraz Wydawnictwu Czwarta Strona.
Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.
Jeśli chodzi o książki Natalii Sońskiej to przeczytałam tylko dwie i to były akurat z tego cyklu 😀 Bardzo mi się podobały. Na pewno za jakiś czas sięgnę po tą książkę 🙂