169. „Leonardo da Vinci” – Walter Isaacson
„Leonardo da Vinci”
Autor: Walter Isaacson
Gatunek: biografia
Tytuł oryginalny: Leonardo da Vinci
Wydawnictwo: Insignis
Okładka: miękka
Liczna stron: 800
Cena rynkowa: 49,99 zł
Ocena: 9/10
Kiedy tylko dowiedziałam się, że mój absolutnie ulubiony autor biografii wydaje swoje kolejne dzieło i na dodatek będzie to pozycja poświęcona Leonardo da Vinci, nie przyjmowałam do wiadomości opcji, że ta książka może nie znaleźć się w mojej biblioteczce. Mało tego! Będzie stała na honorowym miejscu.
Watlera Isaacsona darzę wielką miłością od czasu, kiedy przeczytałam biografię Steve’a Jobsa, która wyszła spod jego pióra. Dawno nie czytałam tak niezwykłego, doskonale napisanego życiorysu. Gatunek, w którym specjalizuje się Isaacson nie należy do najłatwiejszych i najpoczytniejszych, a mimo tego zdołał on podbić swoimi książkami świat. Kiedy przeczytacie jego najnowsze dzieło, „Leonardo da Vinci”, zrozumiecie, dlaczego tak się stało.
* * *
O KSIĄŻCE
Leonardo da Vinci – człowiek renesansu. Architekt, rzeźbiarz, malarz, pisarz, filozof, konstruktor, a nawet medyk. Nie istniała chyba dziedzina nauki, której da Vinci nie byłby w swoich czasach przedstawicielem, a jego wiedza wybiegała daleko poza epokę, w której żył. Człowiek niezwykle barwny, piekielnie inteligentny, ciekawy świata, kreatywny. To właśnie on doprowadził do znacznego wzrostu wiedzy na temat budownictwa, anatomii czy hydrodynamiki w XV/XVI wieku. Uważany za jednego z największych malarzy wszech czasów.
Wydaje się więc, że ktokolwiek, kto odważy się opisać życie tego artysty (a jest to niebywała odwaga, gdyż zawsze przy tej okazji musi powstać dzieło monumentalne), skazany jest na sukces. Czy można napisać nieciekawą książkę na temat życia tak ciekawej postaci? Wątpliwe. A jednak wielu się to udało. Kiedy jednak za biografię Leonarda da Vinci zabiera się wirtuoz gatunku, musi powstać z tego dzieło wybitne. I taka właśnie jest książka, o której dziś mowa.
Da Vinci jest przykładem tego, że to nie pochodzenie gwarantuje sukces, a wartość człowieka, jego talent, otwarta głowa, chęć zdobywania wiedzy i ciekawość świata. Być może właśnie niskie pochodzenie Leonarda, fakt, że na wszystko, co osiągnął, musiał zapracować dziesięć razy ciężej, niż wysoko urodzeni, sprawiło, że to on właśnie jest symbolem swoich czasów i podziwiamy go po dziś dzień.
Homoseksualista, wegetarianin, dziwak, wyrzutek, outsider. A mimo wszystko działał jak magnes, przyciągał sobie współczesnych postawą, elokwencją. Uwielbiany i podziwiany już za życia.
Walter Isaacson stworzył dzieło idealne, które czyta się fenomenalnie. Jest tu nie tylko szczegółowo opisane, porywające życie bohatera, ale i geneza powstania jego dzieł, proces ich powstawania, a także cudowna opowieść o epoce renesansu. Zachwycająca pozycja!
DLA KOGO
„Leonardo da Vinci” to pozycja obowiązkowa dla miłośników niedocenianego gatunku, jakim jest biografia, ale nie tylko. To także książka dla każdego, kto przed tym gatunkiem ucieka, gdzie pieprz rośnie, aby mógł przekonać się, że dobrze napisany życiorys nieprzeciętnego, niezwykle fascynującego człowieka, można czytać jak najlepszą powieść przygodową, sensacyjną, kryminalną, a nawet romans. Myślę, że kolosalne znaczenie ma wybór dobrej biografii, a ta, jak i pozostałe pozycje autorstwa Waltera Isaacsona, jest najlepszą z najlepszych.
PODSUMOWANIE
Kiedy otwieram paczkę z taką książkową przesyłką, czuję wybitnie, że moja praca (tak, jest to praca, czasem nawet ciężka) blogera literackiego, książkowego, ma ogromny sens, że dla takich pozycji jestem tu dla Was, że to zaszczyt, kiedy mogę przeczytać je jako jedna z pierwszych w kraju. Po lekturze takiej książki, czuję się jak nowo narodzona. Mam przewietrzoną głowę, oczyszczoną z nadmiaru przeciętności. Jestem zainspirowana, pełna pomysłów. A przede wszystkim czuję, że poświęciłam czas na coś wyjątkowego. Wiecie, to takie uczucie, kiedy po serii niezbyt porywających filmów, idziecie do teatru na wybitny spektakl. Po zakończeniu sztuki czujecie się uskrzydleni. Tak było ze mną, kiedy przewróciłam ostatnią stronę biografii „Leonardo da Vinci”.
Cudowne przeżycie za mną. Po raz kolejny nie tylko nie zawiodłam się na dziele Isaacsona, ale wręcz uważam, że jest to jego najlepsza książka. Czy to za sprawą jego umiejętności pisarskich, lekkiego pióra, czy może ze względu na postać, o której pisze? Oceńcie sami 🙂 Gwarantuję Wam niezapomniane przeżycie.
Polecam z całego serca!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Insignis.
Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.
Wow. Z zapartym tchem czytałam Twoją dzisiejszą recenzję ? Nie jestem zwolenniczką biografii. Baaaardzo rzadko je czytam. Ale w tym przypadku zrobię chyba wyjątek.
Kochana, jeśli nie przeczytasz tej książki, to tyle Cię ominie! ♥️