294. „Śmierć pani Westaway” – Ruth Ware

294. „Śmierć pani Westaway” – Ruth Ware

 

 

„Śmierć pani Westaway”

Autorka: Ruth Ware
Gatunek: thriller/kryminał
Tytuł oryginalny: The Death of Mrs. Westaway
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Okładka: miękka
Liczba stron: 480
Cena rynkowa: 42,90 zł
PREMIERA: 02.06.2021

Ocena: 9/10

 

 

Kiedy na horyzoncie pojawia się zapowiedź powieści znakomitej Ruth Ware, świat przestaje dla mnie istnieć.

Nie przypominam sobie, bym w ostatnich latach tak ogromnie zachwyciła się twórczością autora, który pisze prozę, jakby nie było, rozrywkową. Okazuje się jednak, że nawet taka pozycja może być literackim majstersztykiem.

W ubiegłym roku Ruth Ware oczarowała mnie swoim gotyckim thrillerem „Pod kluczem”.
W tym roku zaś podbiła „Śmiercią pani Westaway”.

Co takiego jest w historiach wychodzących spod pióra Ruth Ware, że zachwycił się nimi cały czytelniczy świat?

Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie poniżej.

 

 

* * *

 

 

POSTACI

Harriet (Hal) Westaway – młoda kobieta na skraju ubóstwa, która pewnego dnia dowiaduje się o czekającym na nią spadku i… o posiadaniu majętnej (delikatnie mówiąc) rodziny.

Bracia Westaway: Abel, Ezra, Harding – wykonawcy testamentu, nieznani dotąd wujowie Hal.

Pani Warren – ochmistrzyni, opiekunka rezydencji.

 

FABUŁA

Hal, młoda tarocistka, z dnia na dzień zostaje zupełnie sama. Jedyna bliska jej osoba ginie w tragicznym wypadku samochodowym.

Po śmierci matki dziewczyna popada w długi i ostatnią deską ratunku jest dla niej spłacenie wierzyciela, który okazuje się być zwykłym bandytą. Hal nie tylko walczy więc z rozpaczą po śmierci ukochanej matki, ale na gwałt szuka sposobu na rozwiązanie problemów finansowych.

I kiedy już nie widzi dla siebie nadziei, kiedy już uświadamia sobie, że jej życie wisi na włosku, nieoczekiwanie otrzymuje tajemniczą wiadomość dotyczącą otrzymania spadku po niezwykle majętnej… babci! Mieszkająca w ogromnej posiadłości w Kornwalii, Hester Westaway, była za życia milionerką. Teraz jej majątek ma zostać podzielony między członków rodziny, do której, jak się okazuje, należy od teraz Hal.

Dziewczyna podchodzi do tej lakonicznej informacji z rezerwą. Jest przekonana, że jej dziadkowie od dawna nie żyją, nigdy także nie miała rodziny w Kornwalii. Postanawia jednak udać się na pogrzeb pani Westaway i mimo ewidentnej pomyłki, ugrać na tej dziwnej sprawie, najwiecej jak się da.

Nie spodziewa się jeszcze, jak bardzo niebezpieczny okaże się ten krok…

 

 

DLA KOGO

„Śmierć pani Westaway” to absolutnie wyśmienita, zasługująca na najwyższą notę, lektura.

Komu polecam ją przede wszystkim?
Na pewno miłośnikom klasycznych thrillerów, kryminałów ocierających się klimatem o książki Agathy Christie czy Shirley Jackson.

Zakochani w gotyckiej, wiktoriańskiej aurze powieści spisywanych w poprzedniej epoce, będą więcej niż ukontentowani, zaś ta nowoczesna otoczka „Śmierci pani Westaway” sprawi, że zatracą się w niej i ci kochający współczesnych przedstawicieli gatunków.

Więcej niż polecam!

 

PODSUMOWANIE

Nie jest łatwo pisać o powieści, którą darzy się takim uwielbieniem.

No bo cóż mogłabym rzec?
Że jest perfekcyjna w przekazie i w odbiorze?
Że znakomicie napisana?
Że bohaterowie tak rasowo wykreowani, aż czuć było ich obecność wręcz namacalnie?
Że to najpiękniejszy hołd złożony klasycznym przedstawicielom gatunku?
Że ten niezwykły gotycki klimat wnikał w moją skórę i wypełniał każdy por?

Tak było.

Lektura „Śmierci pani Westaway” była dla mnie jednym z najwspanialszych czytelniczych przeżyć.

I właściwie w tej chwili mogłabym skończyć pisanie mojej opinii o tej powieści, gdyby nie fakt, że mam ochotę nadal się nią pozachwycać.

Jest to spora „cegiełka” o prawie 500 stronach. Nie zauważyłam jednak, kiedy przewróciłam ostatnią kartkę. Wsiąknęłam absolutnie. Dałam się porwać, najpierw lekko skołowana przez wolno rozkręcającą się akcję (teraz już wiem, że autorka celowo chciała uśpić moją czujność), by po tym wstępie otrzymać taką dawkę emocji, powoli narastającego strachu i… ogromnego zdumienia, że wystarczyłoby ich na kolejne książki napisane przez tę znakomitą autorkę.

Porywająca fabuła, niepowtarzalny, gotycki klimat i znakomicie nakreśleni bohaterowie – oto trzy powody, dla których MUSICIE sięgnąć nie tylko po „Śmierć pani Westaway”, ale i całą twórczość Ruth Ware.

Majstersztyk!

 

„Śmierć pani Westaway” w znakomitej cenie promocyjnej kupicie TUTAJ.

 

 

 

 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij:
To moje miejsce w sieci, mój wirtualny dom przepełniony wszystkim, co kocham. Mam nadzieję, że poczujesz się tu jak u siebie, znajdziesz masę inspiracji, odnajdziesz spokój i niepowtarzalny klimat. I zostaniesz ze mną na dłużej.Rozgość się :)Ściskam, M.

Odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zacznij pisać i kliknij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart