„Głupiec” – Katarzyna Franus

„Głupiec” – Katarzyna Franus

 

 

„Głupiec”

 

Autorka: Katarzyna Franus
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Czarna Owca
Liczba stron: 360
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Cena rynkowa: 44,99 zł
PREMIERA: 14.06.2023 r.

Ocena: 9/10

Patronat medialny Lady Margot

 

 

Po ubiegłorocznej lekturze „Osobnych”, doświadczyłam tego niezwykłego uczucia, kiedy to czytelnik odnajduje z autorem porozumienie dusz. Choć brzmi to nieco pompatycznie, to jednak nie jestem w stanie inaczej tego ulotnego wrażenia nazwać. Byłam pewna, że oto poznałam autorkę wyjątkową, niezwykle wrażliwą na człowieka, na świat, tak bardzo mi bliską.

Z nieopisaną wręcz niecierpliwością wyczekiwałam najnowszej powieści Kasi Franus. Spodziewałam się wyjątkowej lektury, literackiej uczty.

Teraz, kiedy jestem już po lekturze „Głupca”, którego na dodatek miałam zaszczyt objąć patronatem, utwierdziłam się tylko w przekonaniu o ogromnej wartości powieści wychodzących spod pióra Kasi, a także o świetnym warsztacie pisarki, bowiem książkę, o której dziś Wam opowiem, mogłabym jeść łyżeczką.

Jest doskonała!

Dlaczego? Przeczytajcie.

Zapraszam.

 

 

* * *

 

 

POSTACI

Olga – czterdziestodwuletnia „laska z korpo”, niedoszła dyrektorka Benton & Bowles, której życie, za sprawą diagnozy lekarskiej, legło w gruzach.

Danuta – matka Olgi, towarzyszką wyprawy.

Luka – były chłopak, który zataił przed nią fakt, iż ma żonę, która jest z nim w ciąży.

Jacek (Jaca) – trzydziestoczteroletni instruktor windsurfingu.

Marika – kuzynka Jacka.

Damian – szef Olgi, a w zasadzie partner w firmie.

 

FABUŁA

Dowiadujesz się, że został Ci rok życia…

W czerwcu 2022 roku Katarzyna Franus zadebiutowała powieścią Osobni, a po roku wraca z nową propozycją literacką. Głupiec z lekkością stawia ważne pytania egzystencjalne, porywa fabułą, wzrusza emocjami, niepokoi wyborami i zachęca, żeby zatrzymać się i przyjrzeć się swojej drodze. I sprawdzić, czy wybieramy to, czego pragniemy i co nam służy.

Dowiadujesz się, że został Ci rok życia i że możesz podjąć leczenie, które jednak znacząco obniży jakość Twojego życia, zarówno teraz, jak i w przyszłości. Co robisz? Decydujesz się na wdrożenie procedur medycznych, czy wolisz nacieszyć się życiem, póki organizm silny i sprawny? Odpowiedź nie jest ani prosta, ani oczywista.

Olga, główna bohaterka, dowiaduje się o chorobie i musi wybrać – albo koszmarną teraźniejszość z nikłą szansą na przyszłość, jeśli podejmie leczenie, albo piękną i intensywną teraźniejszość bez żadnej przyszłości, jeśli z leczenia zrezygnuje. Przekonana, że jej czas się kończy, ucieka w „tu i teraz” i pazernie syci się chwilą.

Głupiec to powieść drogi. Katarzyna Franus prowadzi bohaterkę ze znanego Śląska na nieznany Hel, z przeszłości w przyszłość, z emocjonalnego chaosu w świat nowych możliwości. Historia Olgi zachęca, żeby się zatrzymać i odpowiedzieć sobie na pytanie o sens życia. A potem wyruszyć w dalszą podróż ze świadomością jej nieuchronnego końca, aby w pełni wykorzystać każdą chwilę i wybierać tylko to, co nam służy.

 

 

DLA KOGO

„Głupiec” to powieść niebanalna

I choć nieco absurdalnie to zabrzmi, potrzebna każdemu z nas.

To jedna z gatunku tych, na które czekamy całe życie i jeśli mamy szczęście – wpada w nasze dłonie.
To pozycja, z której każdy, niezależnie od preferowanego przez siebie gatunku, wyciągnie „esencję” i chcąc nie chcąc, nasączy nią swoją codzienność.

Jakże mądra historia, jakże wartościowa, a przede wszystkim jak bardzo pomocna przy codziennym roztrzepaniu, traumatycznych doświadczeniach, przy życiowym rozdrożu. Tak wiele nam umyka, tak wiele tracimy każdego dnia, będąc nieuważnym, skupionym na siłowaniu się ze światem.

„Głupiec” stawia do pionu i przypomina, co tak naprawdę jest w życiu ważne.

Przypomina, że jesteśmy tu tylko na chwilę, a naszym obowiązkiem jest pięknie i w pełni ten czas wykorzystać.

 

PODSUMOWANIE

Gdyby teraz, właśnie w tym momencie okazało się, że został Wam jedynie (albo aż, zależy jak na to patrzeć) r o k   ż y c i a , jak postanowilibyście go spędzić, na co wykorzystać?

Przed taką decyzją stanęła Olga, bohaterka najnowszej powieści Katarzyny Franus. I zmotywowała mnie do tego, bym przeanalizowała swoje dotychczasowe życie. Nie jest tak, że nie zastanawiam się nad uciekającym czasem, wręcz przeciwnie.

Kiedy 13 lat temu zdiagnozowano (okazało się, że mylnie) u mnie raka jajnika, życie wywróciło mi się do góry nogami. Przez miesiąc żyłam w zawieszeniu, w stanie emocjonalnego zlodowacenia. Nie byłam w stanie patrzeć na moich zdruzgotanych bliskich (to bolało najbardziej), nie umiałam wstawać codziennie z łóżka, jak gdyby nigdy nic. Aż pewnego dnia nadeszło otrzeźwienie. I podjęłam najważniejszą decyzję w moim życiu.

Przysięgłam sobie, że już NIGDY NIE BĘDĘ NICZEGO ODKŁADAŁA NA PÓŹNIEJ, na odległe „kiedyś”. Ono może już nie nadejść.

Diagnoza okazała się błędna, jednak myśli, które podczas tamtego okresu towarzyszyły mi nieustannie, zmieniły moją perspektywę, światopogląd, co trwa po dziś dzień.

Każdy chwila, która jest naszym udziałem, to ogromny dar. Życie zaś musimy wykorzystać najpiękniej, jak tylko zdołamy. To nasz obowiązek.

Dlatego tak niewymownie bliska jest mi ta powieść. Dlatego tak doskonale rozumiem Olgę, której świat się zawalił, a mimo wszystko nie poddała się. Postanowiła w pełni wykorzystać czas, który jej pozostał. Bliski mojemu sercu jest także kierunek, który obrała na podróż życia, a mianowicie Pomorze, dokładnie Półwysep Helski.

Jakaż to była wspaniała powieść, obfitująca w  życiową mądrość. „Głupiec” oczarował mnie, postawił do pionu, bo przyznaję, ostatnio bywałam troszkę zachwiana. Zachłysnęłam się tą historią, przeczytałam ją dwukrotnie, by nic mi nie umknęło, by jeszcze mocniej ją przeanalizować. 

Urzekł mnie styl Kasi, przepiękny język pełen zachwytów nad codziennością, a tak daleki od pensjonarskich wywodów. Odurzył ten odświeżający vibe książki, pełen rześkiej morskiej bryzy, porywistych szkwałów i spokojnej flauty. Zupełnie jak w życiu.

Jestem zachwycona. Potrzebowałam tej lektury, nawet nie zdając sobie sprawy z tego, jak bardzo. Jestem pewna, że potrzebuje jej każdy z nas, by wrócić na właściwe tory.

 

***

 

„Głupca” w świetnej cenie promocyjnej, kupicie TUTAJ.

 

 

 

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czarna Owca.

Udostępnij:
To moje miejsce w sieci, mój wirtualny dom przepełniony wszystkim, co kocham. Mam nadzieję, że poczujesz się tu jak u siebie, znajdziesz masę inspiracji, odnajdziesz spokój i niepowtarzalny klimat. I zostaniesz ze mną na dłużej.Rozgość się :)Ściskam, M.

Odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zacznij pisać i kliknij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart