„Strażniczki moralności” – Anna H. Niemczynow
„Strażniczki moralności’
Autorka: Anna H. Niemczynow
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Luna
Liczba stron: 560
Okładka: miękka
Cena rynkowa: 54,90 zł
PREMIERA: 10.09.2025 r.
Ocena: 9/10
Znacie twórczość Anny H. Niemczynow?
Założę się, że zdecydowana większość Was doskonale kojarzy nie tylko książki Ani, ale i ją samą, ponieważ jest to kobieta, której nie sposób nie zauważyć. Roztacza wokół siebie wyjątkowa aurę, która przyciągnęła także i mnie 🙂
Ania jest dla mnie bardzo ważna: jako autorka i jako człowiek.
A powieść, o której dziś Wam opowiem, stała mi się najbliższa spośród wszystkich tych, które wyszły spod pióra Anny H. Niemczynow. Nie, nie mam podobnych doświadczeń, jak główna bohaterka, nie walczyłam o miłość i uwagę rodzicielki. Jednak od samego początku powstawania tej najtrudniejszej, najbardziej osobistej historii Ani, przyglądałam się jej pracy nad nią. Wiem, jak wiele ją kosztowała, jak wyczerpywała emocjonalnie, w końcu jak wiele miłości w nią wlała – mimo wszystko.
Oto przed Wami najważniejsza i zdecydowanie najsmutniejsza powieść Anny H. Niemczynow, „Strażniczki moralności”.
* * *
POSTACI
Jaga Branson (Jagoda Broniewska) – główna bohaterka, znana psychoterapeutka.
Alina Broniewska – matka Jagi.
Krzystof – partner Jagi.
Sandra – córka Jagi, studentka szkoły teatralnej.
FABUŁA
Pogrzeb w sobie rodzica – dopiero wtedy będziesz dorosły.
Jaga Branson ma wszystko – sukces zawodowy, udany związek, bliską relację z córką, ciepły dom. Jest cenioną psycholożką i autorką najpoczytniejszych poradników. Każdego dnia pomaga innym wyzwalać się z bolesnych więzów. Ale czy potrafi pomóc samej sobie? Naznaczona jest bowiem trudną do zagojenia raną. Tym dotkliwszą, że zadaną przez kogoś, kto powinien chronić i kochać bezwarunkowo – własną matkę.
W głębi duszy Jaga wciąż jest małą dziewczynką czekającą na jedno dobre słowo, gest akceptacji. Zamiast tego spotyka się z ciągłym odrzuceniem i osądem ze strony tej, która wydała ją na świat, oraz jej przyjaciółek – samozwańczych strażniczek moralności. Śledzą one każdy krok Jagi i roszczą sobie prawo do komentowania jej życiowych wyborów.
Poruszająca do głębi, pełna napięcia powieść o potrzebie miłości, której brak boli przez całe życie. O relacjach, które zamiast budować – niszczą. O destrukcyjnym wpływie nienawistnych komentarzy i cenie, jaką płacą za nie ofiary hejtu. I wreszcie o tym, że siła rodzi się wtedy, gdy odcinamy się od przeszłości i opinii innych na nasz temat.
Anna H. Niemczynow z niesamowitą przenikliwością wnika w świat dramatycznych doświadczeń rodzinnych i emocji, które dochodzą do głosu, gdy to bliscy krzywdzą najbardziej. Bestsellerowa autorka powraca z historią, która chwyta za serce i zostaje w nim na zawsze.
(opis wydawcy)
DLA KOGO
„Strażniczki moralności” to książka niezwykle szczera, intymna, przepełniona bólem, a jednak o terapeutycznej mocy, uzdrawiająca złamane serducha.
To powieść o relacji na wskroś toksycznej, krzywdzie wyrządzanej przez najbliższą osobę – matkę.
Dlatego też, jeśli czujecie, że potrzebne Wam mocne przytulenie, zrozumienie, przeczytajcie „Strażniczki moralności”.
PODSUMOWANIE
Powieść, która mnie p r z e c z o ł g a ł a emocjonalnie. Powieść, która dotknęła mnie do żywego…
Historia to niezwykle bolesna, w miarę śledzenia której czytelnik staje się niemal naocznym świadkiem trwania toksycznej relacji matka – córka.
Jaga Branson, niegdyś Jagoda Broniewska, uznana psycholog, bestsellerowa autorka motywacyjnych poradników, choć jej życiową misją jest pomoc drugiemu człowiekowi w kryzysie, sama od dziecka zmaga się z poczuciem odrzucenia, z niemożliwym do wyciszenia pragnieniem bycia zauważoną, kochaną przez własnych rodziców, przede wszystkim przez matkę, z którą córki łączy często szczególna więź. Nie tylko nie jest w stanie wyegzekwować ochłapów uczucia, ale jest wręcz wykorzystywana przez rodzicielkę, która posługuje się spragnioną jej atencji dorosłą kobietą, by ustawić się w życiu.
Czy Alina, kobieta, wydawać by się mogło, pozbawiona matczynego instynktu w stosunku do młodszej córki, zrozumie, w momencie, w którym przyjdzie jej zrobić życiowy rachunek sumienia, jak wielką wyrządziła jej krzywdę, jak emocjonalnie upośledziła tę dziewczynę?
I najważniejsze: czy naprawdę wszystko można wybaczyć?
Nie wiem, naprawdę nie wiem, jak poradzić sobie z opisem wagi emocji, całego wachlarza uczuć wszelakich, jakie wylewały się ze mnie wzburzoną kaskadą w trakcie lektury tej powieści.
Szok, wk*rw (no musiałam, wybaczcie), niedowierzanie, wściekłość, współczucie, smutek bezbrzeżny (!), wzruszenie – nie zliczę, jak wiele stanów emocjonalnych stało się moim udziałem w trakcie dwóch dni, w których nie rozstawałam się z tą książką nawet na moment.
Autorka przyzwyczaiła swoich czytelników do niełatwych historii. Nie oszczędza nas, tu chyba się ze mną zgodzicie. Jednak „Strażniczki moralności” to powieść na wskroś inna od wszystkich, ociekająca bólem, realizmem. To studium manipulacji, przemocy psychicznej, odrzucenia. Z drugiej strony to pokaz przemiany, odrodzenia, nadludzkiej wewnętrznej siły.
Tak emocjonalnej, prawdziwej, okrutnie bolesnej – przygotujcie się, a jednak niosącej nadzieję na wyswobodzenie się z kajdan emocjonalnego uzależnienia, nie przeczytajcie jeszcze długo.
Ania dosadnie udowodniła, że jest niekwestionowaną królową życiowych historii.
To było naprawdę m o c n e .
I piekielnie dobre.
Polecam bardzo „Strażniczki moralności”!
***
„Strażniczki moralności”, w promocyjnej cenie, kupicie TUTAJ.
Recenzja powstała w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Luna.
Blog LADYMARGOT.PL po raz piąty z rzędu znalazł się w corocznym rankingu 100 NAJPOPULARNIEJSZYCH POLSKICH BLOGÓW, publikowanym przez SEE BLOGGERS





Odpowiedzi