#101. „POLOWANIE NA SKARB” – Andrea Camilleri

 

Ocena: 8/10
Gatunek: kryminał
Autor: Andrea Camilleri
Tytuł oryginalny: La caccia al tesoro
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Okładka: miękka
Liczba stron: 216
Cena rynkowa: 25,00 zł

 

Przyznam Wam skrycie, że mogę być nieobiektywna, pisząc tę recenzję, ponieważ od kilku ładnych lat jestem fanką komisarza Montalbano i jego kryminalnych śledztw. Dużo mogę mu wybaczyć (choć znowu za wiele do wybaczania nie mam), jednak „Polowanie na skarb” to według mnie jedna z lepszych części serii! Nie wyobrażam sobie, by ta książka o niewielkich gabarytach, wpadła do mnie w lepszym momencie niż okres letni, w którym dużo łatwiej wczuć mi się we włoski klimat. Co prawda, od tygodnia leje niemiłosiernie, ale lato to lato! Dlatego świeżo po zakończeniu lektury, zabieram Was na wycieczkę do sycylijskiej Vigaty. Przy okazji, polecam Wam obejrzenie w internecie zdjęć tego urokliwego miasteczka. Ach…

 

***

 

POSTACI

 Salvo Montalbano – klnący jak szewc komisarz w sycylijskiej Vigacie, bohater cyklu kryminalnego. Tym razem… poluje na skarb.

Livia – narzeczona Salva, łączy ich typowy włoski romans – burzliwy.

Ingrid – przyjaciółka komisarza.

Arturo – student filozofii, który pomaga Salvo w rozwiązaniu zagadki.

 

FABUŁA

W komisariacie w Vigacie lato w pełni, także w umysłach funkcjonariuszy. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Nie dzieje się nic, no może wyjątek stanowi para staruszków, która dostarcza policjantom chwilowej rozrywki. Kiedy jednak niespodziewanie komisarz Montalbano otrzymuje zagadkowy list z rymowanką, który początkowo wydaje się być jedynie niewinnym żartem, być może jednego z kolegów, powolne dotychczas życie komisarza, zaczyna nabierać przyspieszenia. Sprawa staje się poważna, kiedy do komisariatu dociera przerażająca przesyłka dla Salva… W rozwiązaniu zagadki pomaga mu nieporadny i niebywale inteligentny student filozofii, Arturo. I jeśli zastanawiacie się teraz, co, do licha, wspólnego z kryminologią ma filozofia, odpowiem Wam tyle: sporo 😀

 

 

DLA KOGO

Jak możecie się domyślać, „Polowanie na skarb” to pozycja dla miłośników kryminałów, jednak w tym lżejszym, mniej krwawym i zabawniejszym wydaniu. Pokochacie uroczego komisarza i jego prześmieszne, często niewybredne, komentarze. I chociaż czas go nie oszczędził (ma już pięćdziesiąt siedem lat – kiedy to minęło?), to nadal nie jestem w stanie mu się oprzeć.

 

PODSUMOWANIE

Cytując zdanie, które przeczytałam na okładce książki: „albo już kochasz książki Andrea Camilleriego, albo jeszcze ich nie czytałeś”. Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Uwielbiam klimat serii, uwielbiam Montalbano, kocham cały komisariat pełen najróżniejszych osobowości, które doprowadzają mnie do łez… ze śmiechu 😀  I chociaż autor napisał już w sumie 25 kryminałów z Salvo w roli głównej, zdecydowanie trzyma poziom. A musicie wiedzieć, że ma już 92 lata! I oby żył nam jak najdłużej, bo absolutnym królem włoskiego kryminału jest 🙂

Ogromnie polecam, szczególnie na urlopowy wyjazd. Kto wie, może do Włoch?

 

Wasza Margot

 

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Oficynie Literackiej Noir sur Blanc.

Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.

Sample Image 2
Udostępnij:
To moje miejsce w sieci, mój wirtualny dom przepełniony wszystkim, co kocham. Mam nadzieję, że poczujesz się tu jak u siebie, znajdziesz masę inspiracji, odnajdziesz spokój i niepowtarzalny klimat. I zostaniesz ze mną na dłużej.Rozgość się :)Ściskam, M.

Odpowiedzi (30)

  • Przyznam szczerze że nie znam tego autora, ogólnie jakoś nie czytam kryminałów. Nawet nie chodzi o to że nie lubię gatunku, po prostu jakoś jeszcze żaden dobry kryminał nie wpadł mi w ręce. Serio 92 lata? Chociaż nie czytałam żadnej książki tego pisarza, ale podziwiam już za sam wiek. 😀
    Pozdrawiam 😉

    Agaa W
    Odpowiedz
    • No naprawdę ma 92 lata! A jaka kondycja intelektualna! Żeby dożyć tylu lat z takim młodym umysłem! ?❤️ Ale jeśli kiedyś będziesz miała okazję mieć styczność z tym autorem, uznaj to za znak i przeczytaj! ?
      Buziaki!

      Odpowiedz
  • Witaj,
    Osobiście nie miałam przyjemności czytać dzieł tego pisarza (mimo , że lubię kryminały), ale myślę, że Twoja recenzja to zmieni. Ja również nie przepadam za zbyt, powiedzmy „cieżkimi” pozycjami z tej grupy, dlatego tym bardziej mnie zaciekawiłaś. Jeśli chodzi o Włochy, to byłam tylko we Florencji, ale kupiła mnie na 1000% i w przyszłości zrobię co w mojej mocy, żeby tam wrócić. Planujemy z mężem wyjazd niestacjonarny 🙂 i chcemy zwiedzić Sjenę, Weronę… I tym podobne zakątki. Kusi nas po prostu Toskania. POZDRAWIAM SERDECZNIE

    Karolina
    Odpowiedz
    • Kochana! Florencja to moje ogromne marzenie! To mój nr 1 w planie zwiedzania Włoch ❤️ A książki autora ogromnie Ci polecam, tym bardziej, że są dokładnie takie, jakie lubisz ?

      Odpowiedz
  • Camilleri! Tyle już razy słyszałam o tym autorze! Oczywiście, zawsze „przekręcę” jego nazwisko, ale przyznaję, że robię to już świadomie – po prostu mój umysl nie potrafi przyzwyczaić się do innego brzmienia 😉 Mam w rodzinie miłośnika książek tego autora i choć do tej pory sama jeszcze się nie skusiłam, myślę, że wreszcie nadszedł czas, by sprobować sięgnąć po jego dzieło. Tym bardziej, że recenzja jest naprawdę zachęcająca. Dziękuję za ten wpis, pozdrawiam serdecznie! 🙂

    Kinga Weronika de Walla
    Odpowiedz
    • Kochana, a ja OGROMNIE dziękuję Ci za komentarz! ❤️ Tak bardzo cieszę się z każdego tu zamieszczonego. Nie masz pojęcia ? I ja też zawsze przekręcam nazwisko Camilleri ? Nigdy się chyba nie nauczę wymawiać je poprawnie ?

      Odpowiedz
  • Zaciekawiła śmierci mnie. Jeszcze z tym autorem nie miałam doczynienia. Ostatnio przekonuje się, że tak naprawdę to ja mało czytam (w porównaniu do innych). Ale jeszcze się nadrobi. Tym bardziej, że lektura gabarytowo nie wielka.

    Natalia Starzyńska
    Odpowiedz
    • Kochana, nie liczy się, ile czytasz, a to, że CZYTASZ ❤️ To przepiękna sprawa i taka rzadka niestety. A książka jest naprawdę do „zjedzenia” na raz ? Bardzo Ci ją polecam. I bardzo dziękuję za komentarz ??

      Odpowiedz
  • Widziałam, że na instagramie porównujesz go do Agathy Christie. Ja raz sięgnęłam po jej książkę i zrezygnowałam po kilku stronach. Nie lubię, jak tak szybko zmienia się otoczenie, a rozdziały są tak krótkie. 🙂 Nie wiem czy tutaj jest podobnie. Myślę, że jakbym gdzieś trafiła do jego książek to bym sprawdziła, ale żeby kupić to nie ma szans. 😛
    92 lata ?! Szok! 🙂

    Odpowiedz
    • Kochana, ja porównałam tę książkę do kryminałów Christie ze względu na kameralność 🙂 Cechy prozy Christie, o których tu napisałaś, w tej książce nie występują 🙂 Mimo wszystko, baaardzo Ci ją polecam ?❤️

      Odpowiedz
      • O widzisz, no to może się na nią skuszę 🙂 Na początek sprawdzę czy mają coś tego autora w mojej bibliotece 🙂

        Odpowiedz
  • Zaciekawiłaś mnie, a o autorze jeszcze nie słyszałam. Zazwyczaj czytam krwawe kryminały, pełne gęstej atmosfery więc trochę humoru w takiej historii się przyda ?

    Aleksandra Żądlak
    Odpowiedz
    • Tutaj humor jest przedni ? Montalbano to mistrz ciętej riposty, nie ma drugiego takiego bohatera ?

      Odpowiedz
  • Jak tylko dostrzegłam iż porównujesz go do Agathy Christie stwierdziłam, że muszę tą książkę mieć. Bardzo lubię ten styl pisania także myślę, że mi również skradnie serce. Jednak na razie muszę poczekać z zakupem bo czekam na kuriera, który ma mi dostarczyć z Twojego polecenia „Helikopter”. Narzeczony mi kupił bo mu non stop o niej opowiadałam i nie wytrzymał ?

    iza26111990
    Odpowiedz
    • Aaaa! Jak się cieszę! Na pewno Ci się spodoba ? No i co za narzeczony! Pozdrów go serdecznie ? A Camilleriego polecam ogromnie ❤️

      Odpowiedz
  • Włochy, kryminal, porównanie do Agathy Christie, do tego książka o Italii gdzie przewinęło się nazwiskk Camilleri jako godnego polecenia autora… Jeszcze do tego wrzuciłaś na instastory informację o bonito. No i cóż napisać? To chyba przeznaczenie ? Także czekam na odbiór ?

    Karolina Wiąckiewicz
    Odpowiedz
    • No nie! Naprawdę?! ? Cudownie! Strasznie się cieszę Kochana! ?❤️

      Odpowiedz
  • Matko i córko! Sama recenzja wprowadziła mnie w taki klimat, że tylko marzę o leżaku pysznej kawie i serii z komisarzem Salvo ? Małgosiu kiedy ja mam te wszystkie książki przeczytać? Do emerytury nie wytrzymam ?

    Jagoda
    Odpowiedz
    • Ja mam dokładnie ten sam problem ? I na dodatek cały czas kupuję nowe książki, których nie mam kiedy przeczytać ??

      Odpowiedz
  • Od jakiegoś czasu w moje łapki trafiają jedynie książki kobieco-sentymentalne. Jakże mi brakuje dobrego kryminału! (Tęsknię do serii o Hunterze Simona Becketta…) Chyba się pokuszę o lekturę „Polowania na skarb” 🙂

    • Kochana, to jest odrobinę inny rodzaj kryminału niż te z Hunterem, ale jeśli chcesz się zrelaksować i pośmiać, a przy okazji wciągnąć w ciekawą intrygę, to ogromnie polecam ?❤️

      Odpowiedz
  • Przede wszystkim wielkie WOW. Uwielbiam Twoje zdjęcia do postów na blogu. Są bardzo przemyślane, ale mają swoją duszę, która idealnie oddaje klimat książek opisywanych przez Ciebie. Co do samej recenzji – niesamowicie mnie zaintrygowałaś, książkę już zamówiłam i biorę się za jej lekturę kiedy tylko do mnie dotrze. I oby naprawdę przeniosła mnie na ten krótki czas do Włoch, ponieważ w tym roku wakacje nie są mi pisane. Buziaki! ?

    iron.maiden1975
    Odpowiedz
    • Ojej! Tak bardzo Ci dziękuję! ?? Strasznie się cieszę, że Cię przekonałam ? Mam nadzieję, że Camilleri przypadkie Ci do gustu na tyle, że sięgniesz po jego wcześniejsze książki ??

      Odpowiedz
  • Pierwszy raz słyszę o tym autorze, ale jeśli to tematyka mniej krwawa, to chętnie zapoznam się z tą serią 🙂

    Odpowiedz
  • To ja w takim razie należę do drugiej grupy. Niesamowite, że autor w tym wieku ma jeszcze siły i pomysły na kolejne książki. To musi być wspaniały człowiek.

    Iris
    Odpowiedz
  • Teraz biorę się za tą 😉 Chyba szybciej pójdzie niż z Moyes 🙂

    Dwarazyem
    Odpowiedz
  • Jak wzięłam do ręki książkę, to już nie puściłam 🙂 nie mogłam się oderwać! Musiałam wyjaśnić zagadkę jeszcze tego samego wieczora 🙂 Do połowy śmiałam się co chwilę, później akcja nabrała tempa i żarty się skończyły. Lekki język, zabawne riposty i ta zagadka! Dziękuję za polecenie! 🙂

    Dwarazyem
    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zacznij pisać i kliknij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart