„Romantyczni zesłańcy” – Dorota Ponińska

„Romantyczni zesłańcy” – Dorota Ponińska

 

 

„Romantyczni zesłańcy”

 

Autorka: Dorota Ponińska
Gatunek: powieść historyczna
Cykl: Romantyczni (tom 3)
Wydawnictwo: Lira
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 320
Cena rynkowa: 44,99 zł
PREMIERA: 19.10.2022 r.

Ocena: 10/10

 

Twórczość Doroty Ponińskiej to jakość sama w sobie.
To ogromna wartość w polskiej literaturze ostatnich lat.

Kiedy więc zbliża się moment premiery najnowszej powieści tej wspaniałej autorki, obchodzę moje małe święto. Napawam się, delektuję, dawkuję daną historię, by się nie zachłysnąć, by przedłużyć niebywałą przyjemność obcowania z czymś tak perfekcyjnym.

I oto nadeszła tak wyczekiwana przeze mnie chwila, której równocześnie tak bardzo się obawiałam – zakończenie wspaniałej, trzytomowej serii Romantyczni.

Powiedzieć, że jest to najlepszy cykl historyczny, jaki od dawna przeczytałam, to jak nie powiedzieć nic. Nigdy nie zdołam ubrać w słowa mojego zachwytu i choć brzmi to nieco górnolotnie, uwierzcie, w tym przypadku nie ma mowy o przesadzie.

Dlaczego „Romantyczni zesłańcy” to pozycja, której nie może pominąć żaden miłośnik dobrej, wartościowej literatury?

Pozwólcie, że odpowiem poniżej.

 

 

* * *

 

 

POSTACI

Bohaterami powieści są zesłani na Syberię Filomaci i Filareci, a także dekabryści (młodzi, wykształceni, wywodzący się ze szlachty, w znacznej mierze ze środowiska oficerskiego, którzy opowiadali się przeciw władzy cara i prawu pańszczyźnianemu.

 

FABUŁA

Lata dwudzieste XIX wieku. Na ziemiach polskich i w Rosji powstają tajne stowarzyszenia. Młodzi ludzie pragną wolności i nie akceptują despotycznych rządów cara.

Maria Rajewska wychodzi za mąż za bajecznie bogatego bohatera wojen napoleońskich, księcia Wołkońskiego. Nikt się nie spodziewa, że zostanie on skazany na wieloletnią katorgę i dożywotnie zesłanie na Syberię. Maria rusza za nim. Czy miłość i lojalność wystarczą, by przetrwać zwycięsko taką próbę?

Car Mikołaj Romanow, odpowiedzialny za utrzymanie swojej dynastii u władzy, bezlitośnie rozprawia się ze spiskiem swoich oficerów i gwardzistów. Filomaci zmuszeni są opuścić ukochane Wilno i udać się w głąb Rosji. Co ich tam czeka? Czy któryś z nich zdoła wrócić do kraju?

Miłość na wygnaniu, tęsknota za domem, wierność sobie i konieczne kompromisy. Ale także nadzieja i nowe szanse. W ostatniej części cyklu „Romantyczni” Dorota Ponińska przedstawia burzliwe losy polskich i rosyjskich zesłańców w carskiej Rosji.

 

 

DLA KOGO

„Romantyczni zesłańcy” zachwycają.

Bez dwóch zdań.

Podobnie zresztą jak cała seria Romantyczni, chciałabym jednak zaznaczyć, że wyjątkowo wspomnianą część trzytomowego cyklu, możecie przeczytać niezależnie od pozostałych dwóch. Informuję o tym w razie, gdybyście chcieli jak najszybciej dowiedzieć się, co też tak intensywnie przeżywałam, co mnie oczarowało.

A komu przede wszystkim poleciłabym „Romantycznych zesłańców”? Zdecydowanie czytelnikom doceniającym dobrą lekturę, oczekującym od niej czegoś więcej niż tylko chwilowej rozrywki, literatury napisanej z pasją, przepięknym stylem i niebywałą znajomością tematyki.

To pozycja obowiązkowa dla miłośników powieści historycznych i pereł klasyki polskiej literatury.

 

PODSUMOWANIE

Ależ poruszyła mnie ta powieść.

Uwielbiam cykl „Romantyczni”, ukazujący losy polskich przestawicieli epoki romantyzmu na emigracji. Dorota Ponińska stworzyła powieści tak wspaniałe, tak porywające, że choć wytężam pamięć, nie mogę sobie przypomnieć, bym kiedykolwiek przeczytała coś podobnego.

Mój zachwyt nie ma końca.

I choć byłam przekonana, że po drugim, „paryskim” tomie cyklu, już nic lepszego mnie nie spotka, ku mojemu niewymownemu zdumieniu, okazało się, że tom trzeci jest arcydziełem. Absolutnie najlepszy, z już i tak wybitnej serii. 

„Romantyczni zesłańcy” to opowieść o burzliwych, niespokojnych losach polskich i rosyjskich zesłańców w carskiej Rosji. Jeśli myśleliście, że epoka romantyzmu cechowała się wyłącznie nadmierną egzaltacją i dramatyzmem, jeśli spędzała Wam w szkole sen z powiek i nie mogliście już patrzeć na „Sonety krymskie” Mickiewicza, po lekturze nie tylko „Romantycznych zesłańców”, ale i całej serii (uprzedzam od razu Wasze pytania: możecie wspomniany wyżej tom przeczytać poza kolejnością, jednak koniecznie nadróbcie pozostałe – zakochacie się!), mocno się zdziwicie. Autorka nie tylko ją odczarowuje, ale przede wszystkim rozpala w czytelnikach ogromną do niej miłość. Tylko ona tak potrafi. 

Zawsze, przy okazji pisania o powieściach autorstwa Doroty Ponińskiej, podkreślam wirtuozerię, niebywały kunszt języka literackiego, którym operuje. Tych historii się nie czyta, przez nie się płynie, kołysząc do melodii przepięknej polszczyzny.

Nie umiem wyrazić uznania. Nie jestem w stanie znaleźć odpowiednich słów dla mojej fascynacji. Wszystko, co przychodzi mi na myśl, to za mało.

„Romantyczni zesłańcy” zachwycają: formą, treścią, niebywałą znajomością tematyki, epoki. I serce mi pęka, że to już ostatni tom cyklu, z ogromną jednak radością już wyczekuję kolejnych powieści autorki.

 

***

 

„Romantycznych zesłańców” w świetnej cenie promocyjnej, kupicie TUTAJ.

 

 

 

 

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Lira.

Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.

Sample Image 2
Udostępnij:
To moje miejsce w sieci, mój wirtualny dom przepełniony wszystkim, co kocham. Mam nadzieję, że poczujesz się tu jak u siebie, znajdziesz masę inspiracji, odnajdziesz spokój i niepowtarzalny klimat. I zostaniesz ze mną na dłużej.Rozgość się :)Ściskam, M.

Odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zacznij pisać i kliknij Enter, aby wyszukać

Shopping Cart