„Nemezis” – Maciej Siembieda
Tytuł: „Nemezis”
Autor: Maciej Siembieda
Gatunek: powieść sensacyjna
Wydawnictwo: Agora
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron: 448
Cena rynkowa: 46,99 zł
PREMIERA: 26.04.2023 r
Ocena: 10/10
Nie jestem w stanie opisać mojej miłości do twórczości Macieja Siembiedy.
To niekwestionowany mistrz powieści sensacyjnych, przygodowych. Wirtuoz słowa. Wybitny pisarz i dziennikarz z licznymi literackimi nagrodami na koncie.
Kiedy Maciej Siembieda wypuszcza spod swoich skrzydeł nową pozycję, świat się zatrzymuje. To nieustająco najbardziej wyczekiwana przeze mnie premiera roku. To zawsze literacka uczta, którą z pietyzmem celebruję.
Czas na nową przygodę.
Czas na „Nemezis”!
* * *
POSTACI
Bruno Janoschek – twardszy z braci, żołnierz jednostki specjalnej SS, mistrz rzucania nożem. Poprzysięga zemstę, która determinuje całe jego życie.
Herbert Janoschek – ten wrażliwszy z braci, delikatniejszy, urzędnik państwowy, żołnierz.
Greta Gajda – narzeczona Brunona, która łamie mu serce.
Don Alvaro – właściciel cyrku, w którym pracę rozpoczyna Bruno.
Otto Skorzeny (postać autentyczna) – oficer niemieckich jednostek Wafen-SS, dowódca spektakularnej akcji w
uwolnienia włoskiego dyktatora, Benito Mussoliniego (operacja Eiche), wybitny inżynier, przedsiębiorca.
Jan Tosidowski – komendant komisariatu policji w Lądku Zdrój.
FABUŁA
Nemezis – Bogini zemsty, sprawiedliwości i przeznaczenia – obdarzy was tym, na co sami zasłużyliście
Trzeba się spieszyć. Póki jeszcze żyją ci, którym można odpłacić. Oko za oko. Śmierć za śmierć.
O Brunie i Herbercie przestępczy światek opolskiego Zaodrza mówił „bracia Janoschek”, jakby byli jednym. I prawdą było, że poszliby za sobą w ogień. Gdy Herbert ginie, Bruno poprzysięga zemstę – na dziesięciolecia staje się ona jego obsesją. W każdej z brawurowych ról, które napisało dla niego życie: fenomenalnego artysty cyrkowego rzucającego nożami, hitlerowskiego komandosa w czasie II wojny światowej z legendarnego oddziału Otta Skorzenego, PRL-owskiego więźnia, wreszcie uczestnika niebezpiecznej gry o przyszłość Śląska w nowej Europie.
Dlaczego Bruno musiał uciekać z domu? Jaką tajemnicę nosiła w sercu przez lata Greta, dziewczyna obu braci, i czemu nagle wybrała tego drugiego? Jak los skrzyżuje drogi Bruna i rodziny spolszczonych Greków Tosidowskich, znanych czytelnikom z sagi Katharsis?
Wreszcie: czy w życiu Bruno Janoschka chodzi tylko o zemstę? A może stał się on pionkiem w grze znacznie potężniejszych sił?
„Nemezis” to pasjonujący epicki thriller z tajemnicami historii i i najmroczniejszymi figurami starożytnej mitologii w tle, w którym, jak zwykle u mistrza intrygi Macieja Siembiedy, fikcja miesza się z prawdą a zagadki tożsamości i uwikłanie bohaterów w najgorętsze i najbardziej niebezpieczne namiętności, znajdują wyjaśnienie w mocnym i zaskakującym finale.
DLA KOGO
Dawno nie czytałam tak genialnej powieści! Wybitnej! Prześwietnej!
Dawno żadna historia tak mocno nie przykuła mnie do fotela, a zważając na to, że otrzymałam propozycję napisania do niej blurba na okładkę, miałam nadzieję, że czas jej poświęcony nie będzie stracony.
Stracony!
Dobre sobie! W końcu to Maciej Siembieda, który nie ma na swoim koncie pozycji innych niż fenomenalne, co jednak stało się pewną obietnicą więcej niż dobrej lektury. I tak też było. Mimo że książkę czytałam dobre dwa miesiące temu, do dziś zaprząta moje myśli.
Jeśli więc cenicie pierwszorzędne pozycje, porywające fabuły sensacyjno-przygodowe, skrywające między kartami całą masę historycznych smaczków, „Nemezis” jest dla Was.
A także absolutnie cała twórczość niesamowitego Macieja Siembiedy, mojego literackiego mistrza.
PODSUMOWANIE
Za każdym razem, kiedy wspominam nowej o powieści Macieja Siembiedy, mimo że jest to autor mocno już kojarzony, nadal uderza mnie, jak wiele osób nie ma pojęcia o istnieniu tego znakomitego pisarza. A przecież jesteśmy gronem ludzi, dla których książki są niczym tlen!
Dlatego z uporem maniaka będę promowała każdą nową pozycję, która wyjdzie spod pióra pana Macieja. Czuję swoistą misję rozpowszechniania wiedzy o jego książkach, bo uwierzcie mi, nie ma drugiego takiego, który umie w sensację, powieść przygodową, thrillery, jak wspomniany autor. Moja wielka miłość zresztą.
A teraz, człowieku, weź tu napisz opinię o czymś tak doskonałym, jak „Nemezis”. Niepodobna rzecz. Podejmę jednak wyzwanie, ponieważ jak już na wstępie zaznaczyłam, nie spocznę, póki większość obserwujących mnie osób, nie będzie miała za sobą przynajmniej jednej powieści Macieja Siembiedy, nie tylko pisarza, ale i znakomitego dziennikarza prowadzącego historyczne śledztwa (czy nie brzmi to genialnie?!).
***
O „Nemezis” i autorze napisałam:
Mistrz nad mistrzami!
Wirtuoz słowa!
Maciej Siembieda ponownie wzbudza podziw, tym razem za sprawą „Nemezis”, spektakularnej powieści rozgrywającej się na przestrzeni półwiecza, porywającej historii o sile braterstwa i pragnieniu zemsty, która zatruwa serce niczym trucizna.
Dla takich książek warto czytać.
„Nemezis” to mocny kandydat do powieści roku. Niesłuchany kunszt. Zachwyt nie do opisania.
***
I chociaż już sporo czasu minęło, od kiedy przeczytałam tę wspaniałą, łączącą gatunki i fikcję literacką z faktami powieść, w której czytelnik pragnący porywającej lektury, znajdzie to wszystko, a nawet więcej, nadal nie mogę o niej zapomnieć. Wraca do mnie niczym bumerang, a ja nadal analizuję, przeszukuję internet w pogodni za tropieniem wydarzeń historycznych opisanych w „Nemezis”.
Czego my tu nie znajdziemy!
Wspaniały styl, który absolutnie mnie zachwyca za każdym razem, gdy obcuję z twórczością Macieja Siembiedy, oszałamiającą, naszpikowaną historycznymi smaczkami fabułę, miłość i zdradę, obsesyjne pragnienie zemsty, która to determinuje całe życie głównego bohatera!
Lektura „Nemezis”, obecnie najlepszej powieści przeczytanej przeze mnie w 2023 roku, to dla czytelnika ucieczka do literackiego raju. Najpiękniejsza i fascynująca przygoda.
Drogi autorze, i tym razem nie będzie inaczej. Kłaniam się w pas! Dziękuję.
10/10!
***
„Nemezis”, w świetnej cenie promocyjnej, kupicie TUTAJ.
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Agora.
