#151. „TAJEMNICA SARY H.” – Paulina Wróbel

„Tajemnica Sary H.”

Autor: Paulina Wróbel
Gatunek: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Lira
Okładka: miękka
Liczba stron: 416
Cena rynkowa: 36,99 zł
Ocena: 8/10

Wspominałam Wam niedawno, że nie czytałam jeszcze powieści podobnej do tej, o której będzie tu dzisiaj mowa. Była dla mnie totalnym zaskoczeniem. Biorąc do ręki „Tajemnicę Sary H.” tak naprawdę nie miałam pojęcia, czego mogę się spodziewać. Z jednej strony już dawno żadna zapowiedź tak mnie nie zaintrygowała, z drugiej obawiałam się elementu magicznego, który jest tu główną przyczyną przełomu w życiu głównej bohaterki. Chciałam, ale się bałam. Jednak moje upodobanie do kosztowania nowego, pozycji, które wymykają się sztywnym ramom charakterystycznych dla danego gatunku, zwyciężyło.

Czy żałuję, że dałam się skusić? A może to jedna z lepszych tegorocznych pozycji książkowych? O tym poniżej 🙂

***

POSTACI

Małgorzata/Sara – główna bohaterka, rozkapryszona gwiazda, której blask nieco przygasł, a także… jej nowe wcielenie.

FABUŁA

Małgorzata Lindberg to nieco przygasła, czterdziestojednoletnia gwiazda filmowa i celebrytka, która po krótkiej przerwie w olśniewaniu, spowodowanej problemami osobistymi (powiedzmy sobie szczerze – wielkim skandalem), powraca na salony. A przynajmniej taki ma zamiar. Po upokarzającym castingu (zgroza, że ONA musi w ogóle rywalizować z jakimiś śmiesznymi gwiazdeczkami!), wzburzona wsiada do samochodu i ulega wypadkowi. Śmierć jednak nie jest końcem życia kobiety, a dopiero jego początkiem, ponieważ Małgorzata budzi się… w ciele dwadzieścia lat młodszej, przepięknej Sary Hansson, drugiej ofiary wypadku. Czy nowy start utemperuje nieco jej wredny charakterek i wygórowane ambicje? Ha! Zapomnijcie! Zrobi wszystko, by znowu zabłysnąć w świetle fleszy. WSZYSTKO. A, żeby było zabawniej, po piętach będzie jej deptać… duch Sary!

Dawno nie spotkałam tak niesamowicie irytującej i do bólu wrednej bohaterki, do której jednocześnie poczułam sympatię. Mnie samą ogromnie ten fakt zaskoczył, jednak należą się autorce za to brawa, bo zmanipulować w ten sposób czytelnika to wielka sztuka 😀 Przemilczę fakt, że owa dama to moja imienniczka, a ponoć wszystkie Małgorzaty… to wiedźmy 😀

DLA KOGO

„Tajemnica Sary H.” to przede wszystkim pozycja dla czytelników, którzy oczekują rozrywki, jednak nie tej głupiutkiej, o której w momencie zamknięcia książki zapomnimy, a takiej, która coś do naszego życia wniesie: chwilową zadumę, analizę swojego stosunku do ważkich kwestii. Jeśli potrzebujecie lektury, przy której totalnie się zrelaksujecie, w której znajdziecie potężną dawkę humoru, sarkazmu, zakręconą akcję (dużo zakręconej akcji), a przede wszystkim, jeśli szukacie fabuły niezwykłej, nietuzinkowej, innej niż wszystkie, jakie mieliście okazje poznać, ta książka musi znaleźć się na Waszej czytelniczej liście.

PODSUMOWANIE

Od początku mojej blogowej działalności miałam misję wspierania naszych rodzimych autorów. Spotykałam się z powieściami lepszymi, gorszymi, ale jedno jest pewne: nigdy nie czytałam historii tak nietypowej, nigdy nie poznałam autora o tak niespotykanej u debiutanta literackiej kreatywności. I mam tu na uwadze nie tylko polskich pisarzy, ale i zagranicznych. Jestem pod ogromnym wrażeniem, ponieważ po raz pierwszy od dawna spotkałam się z czymś autentycznie nowym. Kiedy jest się blogerem książkowym, czyta się tak ogromne ilości powieści, że w pewnym momencie można mieć przesyt. Zdarza się to głównie wtedy, gdy po raz kolejny mamy wrażenie, że czytamy w kółko to samo. „Tajemnica Sary H.” była dla mnie nie tylko znakomita rozrywką, ale i swoistym orzeźwieniem. Morską bryzą w upalny dzień. Rozumiecie? 🙂 Jeśli więc potrzebujecie przeczytać pozycję nareszcie inną niż wszystkie, która odświeży Wam głowę, polecam sięgnąć właśnie po powieść Pauliny Wróbel. Nie zawiedziecie się 🙂

Książkę możecie kupić tutaj klik 🙂

Za możliwość przeczytania powieści dziękuję Autorce i Wydawnictwu Lira.

Blog LADYMARGOT.PL został wyróżniony przez SEE BLOGGERS w corocznym rankingu 100 najpopularniejszych polskich blogerów.